"Zakazani" artyści będą się sądzić w Strasburgu

"Zakazani" artyści będą się sądzić w Strasburgu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Organizatorzy wystawy "Zakazana sztuka-2006", skazani w poniedziałek przez sąd w Moskwie na wysokie grzywny za podżeganie do nienawiści, zapowiedzieli we wtorek, że będą się odwoływać nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Zgodnie z wyrokiem Jurij Samodurow, ówczesny dyrektor Muzeum im. Andrieja Sacharowa w Moskwie, gdzie odbyła się wystawa, musi zapłacić 200 tys. rubli (5100 euro), a kurator wystawy Andriej Jerofiejew - 150 tys. rubli (3900 euro). Prokuratura domagała się dla oskarżonych kary po trzy lata zsyłki dla każdego. Obaj skazani zapowiedzieli odwołanie się do sądu wyższej instancji, a w przypadku niepowodzenia do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Proces Samodurowa i Jerofiejewa był ostro krytykowany przez obrońców swobód obywatelskich. Obrończyni skazanych Ksenia Kostromina powiedziała, że chcą oni udowodnić, że zostało naruszone ich prawo do swobody wypowiedzi, zagwarantowane przez Europejską Konwencję Praw Człowieka. Jerofiejew poinformował, że od poniedziałku otrzymuje e-maile z groźbami śmierci.

Proces Samodurowa i Jerofiejewa był wynikiem pozwu złożonego przez skrajne prawosławne ugrupowanie. Na wystawę "Zakazana sztuka-2006" złożyły się eksponaty, których wcześniej nie pozwolono prezentować w innych muzeach w Rosji - m.in. obraz przedstawiający apostołów otaczających Jezusa z głową Myszki Miki.

PAP, PP