Trzech indyjskich żołnierzy służących w misji stabilizacyjnej ONZ w Demokratycznej Republice Konga (MONUSCO) zginęło w nocy z wtorku na środę w ataku dokonanym najpewniej przez rebeliantów w Kirumbie na wschodzie kraju.
Żołnierze zostali zabici z białej broni na terenie obozu sił ONZ. Ataku dokonała "grupa rwandyjskich bojowników Hutu z Demokratycznych Sił Wyzwolenia Rwandy, albo plemienna milicja Mai Mai, które to penetrowały obóz MONUSCO położony w miejscowości Kirumba" - powiedział agencji AFP generał Vainqueur Mayala.
- Nie używali broni palnej, lecz noży i maczet - dodał. Jego zdaniem z rąk napastników zginęło trzech Indusów służących w MONUSCO, a trzech innych żołnierzy zostało ciężko rannych. Kirumba znajduje się około 140 kilometrów na północ od Gomy, kluczowego miasta prowincji Północne Kiwu - bardzo niestabilnym regionie DRK (dawnego Zairu) z powodu obecności tam wielu grup zbrojnych.
PAP, ps