Dysponująca 20 procentami światowych zasobów wody pitnej Rosja może mieć coraz większe trudności z ich wykorzystaniem z powodu zanieczyszczeń i marnotrawstwa - ostrzegł sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołaj Patruszew. - Rosja ma ogromne problemy nie z zasobami wody, lecz z ich wykorzystaniem, co już teraz stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa - ostrzega ekspert.
Według Patruszewa, w roku 2009 dostęp do wody pitnej wymaganej jakości miało tylko 38 procent rosyjskich miejscowości, a w przypadku 9 procent jakość ta była zła. - To jednak nie wszystko, gdyż w ponad połowie miast i wsi wody pitnej w ogóle nie badano i nikt nie wie, w jakim stopniu jest ona szkodliwa dla zdrowia - zaznaczył Patruszew.
Efektywnie nawadnianych było jedynie 4,5 mln hektarów rosyjskich upraw rolnych - to nawet trzy razy mniejsza efektywność w porównaniu z państwami wysokorozwiniętymi.
Patruszew zaznaczył jednocześnie, że opracowana już dla Rosji strategia wykorzystania wody do roku 2020 przewiduje ograniczenie jej strat o połowę m.in. dzięki rekonstrukcji systemu wodociągowego.PAP, arb