61-letni Chaytor (poseł w latach 1997-10), reprezentujący okręg w zachodnim Yorkshire, przyznał się do wystąpienia o zwrot 5 425 funtów za wynajem domu w miejscowości Bury (Lancashire), faktycznie należącego do jego matki (zasady refundacji zabraniają wynajmu pomieszczeń od członków rodziny).
Drugi zarzut dotyczył zwrotu 12 925 funtów za czynsz z tytułu najmu znajdującego się niedaleko parlamentu mieszkania, którego sam był właścicielem, a trzeci refundacji 1 950 funtów za rzekome usługi IT, z których nigdy nie skorzystał. Groziła mu maksymalna kara do 7 lat więzienia, ale sędzia wziął pod uwagę to, że Chaytor się przyznał, a w przeszłości uchodził za osobę o dobrym charakterze. Sędzia stwierdził zarazem, iż Chaytor sprzeniewierzył pieniądze podatnika i zawiódł społeczne zaufanie.
Ujawniony przez "Daily Telegraph" skandal związany z nadużywaniem poselskiego systemu refundacji, głównie w formie zwrotu za ekstrawaganckie wydatki związane z utrzymaniem tzw. drugiego domu posła, zaszkodził opinii posłów ze wszystkich partii politycznych. Z sondażu ośrodka YouGov z grudnia ub.r. wynika, iż tylko 30 proc. ankietowanych ma zaufanie do prawidłowości rozliczeń wydatków poselskich.
Poprzedni rząd Gordona Browna wprowadził nowy system refundacji, przez wielu posłów krytykowany jako zbyt restrykcyjny. Po postawieniu mu zarzutów Chaytor został zawieszony w prawach członka Partii Pracy, a obecnie z niej wykluczony.
pap, ps