Kontrowersyjny przywódca afgański, Gulbuddin Hekmatiar został w ostatnich dniach zmuszony do opuszczenia Iranu, gdzie przebywał od sześciu lat.
Nie jest wykluczone - twierdzi niezależna afgańska agencja AIP, która podała tę informację, powołując się na jego krewnych - że wrócił on do Afganistanu.
Jak sugeruje AIP, Hekmatiar został poproszony przez władze irańskie o opuszczenie kraju. Jednak Teheran odmawia oficjalnego komentarza w tej sprawie.
Gulbuddina Hekkmatiara - pasztuńskiego przywódcę, cieszącego się nadal wpływami w prowincjach afgańskich, graniczących z Iranem - oskarża się w Kabulu o rozmyślne doprowadzenie do masakry mieszkańców miasta w czasie walk frakcyjnych na początku lat 90. Tymczasowy rząd premiera Hamida Karzaja obciąża go również odpowiedzialnością za prowokowanie walk frakcyjnych w zachodniej części kraju, by podważyć autorytet nowych władz.
Decyzja władz irańskich ma miejsce tuż po wizycie Karzaja, która dla Teheranu - oskarżanego o ciche popieranie prób destabilizacji sytuacji w Afganistanie - miała być również okazją do zamanifestowania poparcia dla nowych władz w Kabulu.
em, pap
Jak sugeruje AIP, Hekmatiar został poproszony przez władze irańskie o opuszczenie kraju. Jednak Teheran odmawia oficjalnego komentarza w tej sprawie.
Gulbuddina Hekkmatiara - pasztuńskiego przywódcę, cieszącego się nadal wpływami w prowincjach afgańskich, graniczących z Iranem - oskarża się w Kabulu o rozmyślne doprowadzenie do masakry mieszkańców miasta w czasie walk frakcyjnych na początku lat 90. Tymczasowy rząd premiera Hamida Karzaja obciąża go również odpowiedzialnością za prowokowanie walk frakcyjnych w zachodniej części kraju, by podważyć autorytet nowych władz.
Decyzja władz irańskich ma miejsce tuż po wizycie Karzaja, która dla Teheranu - oskarżanego o ciche popieranie prób destabilizacji sytuacji w Afganistanie - miała być również okazją do zamanifestowania poparcia dla nowych władz w Kabulu.
em, pap