Obrona premiera Włoch Silvio Berlusconiego ogłosiła w czwartek, że wystąpiła o przełożenie terminu rozpoczęcia jego procesu w sprawie skandalu prostytucji i nadużycia urzędu. Pierwsza rozprawa ma się odbyć przed sądem w Mediolanie 6 kwietnia.
Adwokaci szefa rządu argumentują, że potrzebują więcej czasu na przestudiowanie nowych, przedstawionych im niedawno akt prokuratury prowadzącej dochodzenie ws. skandalu rozwiązłych przyjęć w jego domu. - Wystąpiliśmy o przełożenie terminu z 6 kwietnia na późniejszy, ponieważ przekazano nam ostatnio 20 tysięcy stron nowych dokumentów, które musimy przeczytać - wyjaśnił mecenas Piero Longo.
Te nowe dokumenty zawierają według włoskiej prasy szczegółowy opis zabaw w rezydencji premiera oraz nazwiska 33 kobiet uczestniczących w procederze prostytucji. Wymieniono tam również sumy, jakie wręczano im, a także przyjaciołom premiera za ich "zwerbowanie".
Silvio Berlusconi odrzuca wszelkie oskarżenia i zapewnia, że będzie uczestniczył zarówno w tym procesie, jak i w trzech innych, toczących się jednocześnie przed mediolańskim sądem. Dotyczą one zarzutów oszustw finansowych i podatkowych w należącej do premiera telewizji Mediaset, a także przekupienia brytyjskiego adwokata Davida Millsa.
pap, ps