Dwaj średniego szczebla działacze Al-Kaidy zostali zabici w czwartek w środkowym Jemenie - poinformowało jemeńskie ministerstwo obrony. Niektórzy mieszkańcy mówią, że widzieli w tym czasie w okolicy samolot bezzałogowy.
Resort obrony zidentyfikował zabitych jako braci Musaida i Abdullaha Mubaraków. Obaj zginęli o świcie w muhafazie (prowincji) Szabwa, gdzie jest aktywne jemeńskie skrzydło Al-Kaidy. Nie jest na razie jasne, kto przeprowadził atak i dlaczego w tym czasie.
Niektórzy mieszkańcy powiedzieli, że widzieli w chwili śmierci mężczyzn samolot bezzałogowy, inni utrzymują, że widzieli eksplozję pocisku rakietowego.
Do ataku doszło po zabiciu w poniedziałek przez amerykańskie siły specjalne w Pakistanie Osamy bin Ladena i w chwili, gdy Jemen przeżywa kryzys polityczny. Na początku lutego w kraju tym wybuchła rewolta inspirowana przez rozruchy w świecie arabskim. Uczestnicy demonstracji domagają się natychmiastowego odejścia prezydenta Alego abd Allaha Salaha, który rządzi krajem od 32 lat.
USA i sąsiednia Arabia Saudyjska zabiegają o rozwiązanie konfliktu obawiając się, że może go wykorzystać Al-Kaida.
Jemen, jeden z najbiedniejszych krajów arabskich, poza trwającą od trzech miesięcy rewoltą i szyicką rebelią na północy, boryka się również z separatystycznym ruchem na południu oraz wzrostem wpływów i wzmożoną działalnością Al-Kaidy.pap, ps