Stany Zjednoczone jasno określiły swoją pozycję względem Jemenu i stwierdziły, że chcą, aby rząd tego kraju wykorzystał nieobecność rannego prezydenta Ali Abd Allaha Salaha i spróbował przeprowadzić w sposób pokojowy procedurę przekazania władzy.
- Uważamy, że natychmiastowa transformacja jest w najlepszym interesie jemeńskiego narodu - powiedziała amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton odpowiadając na pytanie czy ranny prezydent Saleh powinien już pozostać poza granicami Jemenu. Clinton dodała też, że "niestabilność i brak bezpieczeństwa dotykający obecnie Jemenu nie mogą być zmienione póki nie rozpocznie się tam jakiś proces, o którym wszyscy będą wiedzieli, że doprowadzi on do gospodarczych i politycznych reform, na które czekają mieszkańcy Jemenu".
W podobnym jak Clinton tonie wypowiedział się też rzecznik departamentu stanu Mark Toner. - (Saleh) jest w Arabii Saudyjskiej, gdzie przechodzi rekonwalescencję. W Jemenie działa cywilny rząd. Wierzymy, że właśnie teraz jest czas na rozpoczęcie pokojowej transformacji w kierunku demokracji - stwierdził.
Jemen poddawany jest coraz większej presji ze strony społeczności międzynarodowej, ponieważ istnieje realna obawa, że ten stojący u progu wojny domowej kraj może popaść w chaos i znaleźć się pod kontrolą Al Kaidy.
Reuters, kk
W podobnym jak Clinton tonie wypowiedział się też rzecznik departamentu stanu Mark Toner. - (Saleh) jest w Arabii Saudyjskiej, gdzie przechodzi rekonwalescencję. W Jemenie działa cywilny rząd. Wierzymy, że właśnie teraz jest czas na rozpoczęcie pokojowej transformacji w kierunku demokracji - stwierdził.
Jemen poddawany jest coraz większej presji ze strony społeczności międzynarodowej, ponieważ istnieje realna obawa, że ten stojący u progu wojny domowej kraj może popaść w chaos i znaleźć się pod kontrolą Al Kaidy.
Reuters, kk