W piątek Korea Płn. zagroziła Korei Płd. zbrojnym odwetem w związku z wykorzystywaniem przez południowokoreańskich żołnierzy do ćwiczeń strzeleckich fotografii przywódców Korei Płn.
Na Półwyspie Koreańskim utrzymuje się znowu napięcie - podkreśla AP. Planowane od dawna rozmowy, które miałyby na celu zmniejszenie tarć między Północą a Południem nie dochodzą jakoś do skutku.
Seul uzależnia swą zgodę na podjęcie rozmów z Phenianem od uzyskania przeprosin za dwa ubiegłoroczne incydenty zbrojne, w których zginęło łącznie 50 obywateli południowokoreańskich - zatopienie korwety Cheonan w rezultacie ataku torpedowego oraz ostrzelanie wyspy Yeonpyeong przez ciężką artylerię.
Korea Północna twierdzi, że nie ponosi odpowiedzialności za zatonięcie korwety, a ostrzał wyspy sprowokowała Korea Południowa, otwierając w ramach ćwiczeń ogień artyleryjski na sporny akwen morski.
Państwa koreańskie do dziś nie podpisały układu pokojowego po wojnie z lat 1950-1953.pap, ps