16-letni Palestyńczyk, który w poniedziałek opuścił oblężoną przez wojsko izraelskie bazylikę w Betlejem, powiedział w środę, że oblężeni już upadają na duchu.
"Sytuacja w środku jest straszna; jesteśmy głodni, nie możemy spać. Czujemy się tam jak w więzieniu" - opowiadał przez telefon Dżihad Abel Rahman. 16-letni Palestyńczyk, który mieszka w obozie dla uchodźców w Betlejem, opuścił bazylikę w poniedziałek. Uciekł z niej przez mur okalający budynki kompleksu religijnego. Izraelczycy przesłuchiwali go przez kilkanaście godzin wypytując się o stan ducha oblężonych oraz o broń, jaką dysponują. Młody Palestyńczyk został zwolniony we wtorek.
les, pap
les, pap