Na terenie elektrowni atomowej Fukushima I, poważnie uszkodzonej w wyniku marcowego trzęsienia ziemi i tsunami, znowu wykryto rekordową dawkę promieniowania wynoszącą ponad 10 siwertów na godzinę - poinformowała firma TEPCO. Tę śmiertelną dawkę odczytano między budynkami, w których znajdują się reaktory nr 1 i nr 2. O równie wysokich pomiarach TEPCO informowało już 1 sierpnia. Poziom promieniowania może być jeszcze wyższy, ponieważ urządzenia pomiarowe nie są w stanie podać dokładnej dawki.
Z kolei w sterowni na drugim piętrze budynku reaktora nr 1 dawka wynosiła 2 sierpnia 5 siwertów na godzinę. Wcześniejszy rekord wewnątrz budynku to 4 siwerty. TEPCO uważa, że pojawianie się tak wysokich dawek nie utrudnia technikom prac mających na celu zakończenie kryzysu w siłowni. Firma zaznacza, że nie ma zamiaru szczegółowo mierzyć poziomu promieniowania. Jednak agencja Kyodo podaje, że tak wysoki poziom jest wyjątkowo niebezpieczny dla zdrowia, a zgon może nastąpić w krótkim czasie po przyjęciu dawki promieniowania.
TEPCO zabroniło wstępu na teren, na którym dokonano rekordowych pomiarów - podaje telewizja NHK.
PAP, arb