Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat zapowiedział wybory prezydenckie i powszechne na ziemiach, znajdujących się pod palestyńską kontrolą już w 2003 roku.
Zdaniem Arafata, wybory mogłyby odbyć się już zimą, na początku przyszłego roku.
Wcześniej, prawdopodobnie jeszcze w grudniu - powiedział Arafat w Ramallah - odbyłyby się wybory do władz lokalnych i rad miejskich.
Zapytany, czy warunkiem przeprowadzenia wyborów byłoby wcześniejsze wycofanie wojsk izraelskich z okupowanych ziem arabskich, Arafat odpowiedział przecząco. "Nie jest to warunkiem wyborów - liczę jednak, że wojska zostaną wcześniej wycofane, tak byśmy mogli głosować w wolnej Palestynie" - powiedział.
Arafat zapowiadał już wcześniej - w wystąpieniu na forum Palestyńskiej Rady Narodowej - rozpisanie wyborów na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy. Później wycofał się jednak z takiego zamiaru, stwierdzając, iż warunkiem przeprowadzenia elekcji musi być wycofanie wojsk izraelskich z ziem palestyńskich.
nat, pap
Wcześniej, prawdopodobnie jeszcze w grudniu - powiedział Arafat w Ramallah - odbyłyby się wybory do władz lokalnych i rad miejskich.
Zapytany, czy warunkiem przeprowadzenia wyborów byłoby wcześniejsze wycofanie wojsk izraelskich z okupowanych ziem arabskich, Arafat odpowiedział przecząco. "Nie jest to warunkiem wyborów - liczę jednak, że wojska zostaną wcześniej wycofane, tak byśmy mogli głosować w wolnej Palestynie" - powiedział.
Arafat zapowiadał już wcześniej - w wystąpieniu na forum Palestyńskiej Rady Narodowej - rozpisanie wyborów na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy. Później wycofał się jednak z takiego zamiaru, stwierdzając, iż warunkiem przeprowadzenia elekcji musi być wycofanie wojsk izraelskich z ziem palestyńskich.
nat, pap