Do 51 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych piątkowego wybuchu w meczecie w północno-zachodnim Pakistanie. 121 osób zostało rannych, z czego jeszcze 61 przebywa w szpitalach - wynika z opublikowanego w sobotę przez lokalne władze najnowszego bilansu ofiar.
Wcześniej informowano o 48 zabitych i ponad 100 rannych.
Do zamachu przyznał się w imieniu organizacji pakistańskich talibów Tehrik-e-Taliban Pakistan (Talibski Ruch Pakistanu - TTP) mężczyzna przedstawiający się jako Mohammad Talha. Jak podała agencja AFP, nie można jednak na razie sprawdzić autentyczności tego oświadczenia.
Wiele zamachów w Pakistanie przypisywanych jest właśnie TTP. W 2007 roku organizacja ta wypowiedziała świętą wojnę rządowi pakistańskiemu, by ukarać go za sojusz z USA.
Do piątkowej eksplozji doszło w czasie modłów w świątyni w mieście Dżamrud, położonym w regionie plemiennym Chajber na granicy z Afganistanem.
Według lokalnych władz, na piątkowe modły zebrało się ok. 300 ludzi, wielu dopiero zmierzało w stronę meczetu, gdy doszło do wybuchu. Eksplozja poważnie uszkodziła budynek.pap, em