Co najmniej 13 osób, w tym siedmiu policjantów, zginęło, a dziesiątki zostały ranne po serii zamachów w kilku miastach w Iraku.
W położonym na południu mieście Basra kierowany przez zamachowca-samobójcę samochód eksplodował w pobliżu meczetu szyitów. Od wybuchu zajęły się pobliskie sklepy i samochody. Zginęły co najmniej 3 osoby, 23 zostały ranne - podała lokalna policja. Według źródeł szpitalnych rannych było 50 osób.
Do pozostałych ataków doszło w Faludży, Garmie, Mosulu oraz w samym Bagdadzie. Łącznie w Faludży i Mosulu zginęło siedmiu policjantów i jeden żołnierz, rannych zostało osiem osób.
Iracki odłam Al-Kaidy zapowiedział, że w połowie sierpnia rozpocznie kampanię "stu zamachów", które ma zamiar przeprowadzić w całym kraju, by pomścić śmierć Osamy bin Ladena i innych ważnych przywódców tej organizacji.
zew, PAP