Podczas spotkania szefów rządów Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW), premier Rosji Władimir Putin skrytykował "aroganckie światowe potęgi" i oskarżył zachodnie kraje o hipokryzję w związku z ich podejściem do rewolucji w krajach północnej Afryki. Putin przypomniał, że obalone przez rewolucjonistów reżimy cieszyły się wcześniej wsparciem Zachodu.
- To naprawdę jest tak, jak pan powiedział, to są aroganckie światowe potęgi - w taki sposób Putin skomentował wypowiedź irańskiego ministra spraw zagranicznych Ali Akbara Salehiego, który krytykował Zachód za podejście do arabskiej wiosny. - Oni najpierw wspierali północnoafrykańskie reżimy - przypomniał Putin. - Interesujące jest jednak to, że oni wspierali również rewolucje w Afryce Północnej, które obaliły stare reżimy - dodał, zarzucając dwulicowość Stanom Zjednoczonym i państwom Europy Zachodniej.
Do Szanghajskiej Organizacji Współpracy należą Rosja, Chiny, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan, a na prawach obserwatorów w jej pracach uczestniczą Indie, Iran, Mongolia i Pakistan. Utworzona w 2001 roku organizacja ma stanowić przeciwwagę dla wpływów USA w regionie.
news24, kk
Do Szanghajskiej Organizacji Współpracy należą Rosja, Chiny, Kazachstan, Uzbekistan, Tadżykistan i Kirgistan, a na prawach obserwatorów w jej pracach uczestniczą Indie, Iran, Mongolia i Pakistan. Utworzona w 2001 roku organizacja ma stanowić przeciwwagę dla wpływów USA w regionie.
news24, kk