W odpowiedzi na wprowadzenie wojsk marokańskich na wyspę Leila, Hiszpania wysłała kanonierki na Morze Śródziemne. Czy oznacza to otwarty konflikt?
W czwartek Maroko zainstalowało "stanowisko patrolowe" na kontrolowanej przez Hiszpanię wyspie Leila (przez Hiszpanię nazywana Persil) na Morzu Śródziemnym, twierdząc, że ma to pomóc w walce z terroryzmem i przemytem nielegalnych imigrantów.
Władze w Madrycie odrzuciły ten argument i zażądały "podjęcia kroków niezbędnych do powrotu do normalności". Marokański rząd oznajmił jednak, że nie zamierza wycofać z wyspy swoich sił wojskowych.
Spór zaostrza obecność marokańskich łodzi patrolowych w pobliżu innych kontrolowanych przez Hiszpanię wysp. Madryt i Rabat od dawna nie zgadzają się w sprawach nielegalnej imigracji, przemytu narkotyków i praw do połowów ryb.
Hiszpania szybko uzyskała poparcie partnerów z Unii Europejskiej, którzy potępili czwartkowe lądowanie wojsk marokańskich jako naruszenie integralności hiszpańskiego terytorium, ale Unia odmówiła bezpośredniego zaangażowania się w spór dotyczący kilku hiszpańskich wysepek, do których żądania wysuwa Maroko.
Strona hiszpańska podkreśla, że wysepka Leila od 1580 roku podlega zwierzchnictwu Hiszpanii, "z tego samego tytułu co Ceuta", jedna z dwóch enklaw hiszpańskich w pobliżu marokańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego.
Marokańczycy twierdzą natomiast, że "wysepka została wyzwolona w 1956 roku z okazji zakończenia protektoratu hiszpańskiego nad północną strefą królestwa Maroka". Od tego czasu na wyspie w zależności od potrzeb lokowano marokańskie siły bezpieczeństwa.
em, pap
Władze w Madrycie odrzuciły ten argument i zażądały "podjęcia kroków niezbędnych do powrotu do normalności". Marokański rząd oznajmił jednak, że nie zamierza wycofać z wyspy swoich sił wojskowych.
Spór zaostrza obecność marokańskich łodzi patrolowych w pobliżu innych kontrolowanych przez Hiszpanię wysp. Madryt i Rabat od dawna nie zgadzają się w sprawach nielegalnej imigracji, przemytu narkotyków i praw do połowów ryb.
Hiszpania szybko uzyskała poparcie partnerów z Unii Europejskiej, którzy potępili czwartkowe lądowanie wojsk marokańskich jako naruszenie integralności hiszpańskiego terytorium, ale Unia odmówiła bezpośredniego zaangażowania się w spór dotyczący kilku hiszpańskich wysepek, do których żądania wysuwa Maroko.
Strona hiszpańska podkreśla, że wysepka Leila od 1580 roku podlega zwierzchnictwu Hiszpanii, "z tego samego tytułu co Ceuta", jedna z dwóch enklaw hiszpańskich w pobliżu marokańskiego wybrzeża Morza Śródziemnego.
Marokańczycy twierdzą natomiast, że "wysepka została wyzwolona w 1956 roku z okazji zakończenia protektoratu hiszpańskiego nad północną strefą królestwa Maroka". Od tego czasu na wyspie w zależności od potrzeb lokowano marokańskie siły bezpieczeństwa.
em, pap