Zakończyła się akcja ratunkowa w kopalni" Jubilejnaja" na Ukrainie, gdzie po wybuchu metanu zginęło 6 górników, 15 odniosło rany, w tym dwóch jest w stanie krytycznym.
W chwili wybuchu w kopalni pracowało 423 górników, wszystkich, którzy przeżyli udało się ewakuować - poinformował rzecznik ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. Ponad 20 z nich było uwięzionych pod ziemią przez kilka godzin. W akcji ratunkowej uczestniczyło 30 ekip.
Do wybuchu w kopalni należącej do ukraińskiego zjednoczenia "Pawłogradugol" doszło o godz. 10.45 czasu polskiego. Bezpośrednio w strefie wybuchu było 33 górników. Zginęło sześciu z nich, w wieku 28-49 lat. Piętnastu odniosło rany, są to głownie poparzenia ciała i układu oddechowego. Stan dwóch z nich lekarze oceniają jako krytyczny.
Do eksplozji doszło równo dwa tygodnie po katastrofie w innej kopalni w Doniecku, gdzie w wyniku pożaru zginęło 35 górników.
W ciągu ostatniego półrocza w ukraińskich kopalniach śmierć poniosło 116 górników, a w zeszłym roku - trzystu. Ukraińskie kopalnie notują jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności na świecie.
Od ostatniego wypadku górnicy organizują protesty w Kijowie, domagając się poprawy warunków bezpieczeństwa w przestarzałych i nie modernizowanych od dawna kopalniach. Mimo że kopalnie są drogie i niebezpieczne, władze obawiają się kosztów społecznych ich zamknięcia. W zagłębiu donieckim, gdzie praktycznie nie ma innej pracy, 193 kopalnie zatrudniają przeszło 450 tys. górników.
em, IrP, pap
Do wybuchu w kopalni należącej do ukraińskiego zjednoczenia "Pawłogradugol" doszło o godz. 10.45 czasu polskiego. Bezpośrednio w strefie wybuchu było 33 górników. Zginęło sześciu z nich, w wieku 28-49 lat. Piętnastu odniosło rany, są to głownie poparzenia ciała i układu oddechowego. Stan dwóch z nich lekarze oceniają jako krytyczny.
Do eksplozji doszło równo dwa tygodnie po katastrofie w innej kopalni w Doniecku, gdzie w wyniku pożaru zginęło 35 górników.
W ciągu ostatniego półrocza w ukraińskich kopalniach śmierć poniosło 116 górników, a w zeszłym roku - trzystu. Ukraińskie kopalnie notują jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności na świecie.
Od ostatniego wypadku górnicy organizują protesty w Kijowie, domagając się poprawy warunków bezpieczeństwa w przestarzałych i nie modernizowanych od dawna kopalniach. Mimo że kopalnie są drogie i niebezpieczne, władze obawiają się kosztów społecznych ich zamknięcia. W zagłębiu donieckim, gdzie praktycznie nie ma innej pracy, 193 kopalnie zatrudniają przeszło 450 tys. górników.
em, IrP, pap