Palestyńczycy przedstawili Izraelowi plan przejęcia przez siebie kontroli nad ziemiami autonomicznymi, zajętymi przez Izrael w czasie intifady (powstania).
Według dziennika "Haarec" realizacja planu oznaczałaby powrót do stanu sprzed wybuchu powstania palestyńskiego we wrześniu 2000 roku.
Zgodnie z planem, armia izraelska miałaby się wycofać na pozycje zajmowane przed tą datą. Swoje miejsce z powrotem zajęłyby zreorganizowane palestyńskie siły bezpieczeństwa. Zniesiona miałaby zostać blokada terytoriów palestyńskich.
"Haarec" napisał, że plan zakłada również powtórne nawiązanie współpracy palestyńsko-izraelskiej w zapobieganiu zamachom terrorystycznym. Izrael miałby się zobowiązać, że powstrzyma się od zabijania działaczy palestyńskiego ruchu oporu i ataków na siły bezpieczeństwa Palestyńczyków.
Według "Haarec", plan został przedstawiony w sobotę wieczorem ministrowi spraw zagranicznych Izraela Szimonowi Peresowi. W skład delegacji drugiej strony wchodzili ministrowie palestyńskiego rządu, a także główny negocjator palestyński Saeb Erekat.
nat, pap
Zgodnie z planem, armia izraelska miałaby się wycofać na pozycje zajmowane przed tą datą. Swoje miejsce z powrotem zajęłyby zreorganizowane palestyńskie siły bezpieczeństwa. Zniesiona miałaby zostać blokada terytoriów palestyńskich.
"Haarec" napisał, że plan zakłada również powtórne nawiązanie współpracy palestyńsko-izraelskiej w zapobieganiu zamachom terrorystycznym. Izrael miałby się zobowiązać, że powstrzyma się od zabijania działaczy palestyńskiego ruchu oporu i ataków na siły bezpieczeństwa Palestyńczyków.
Według "Haarec", plan został przedstawiony w sobotę wieczorem ministrowi spraw zagranicznych Izraela Szimonowi Peresowi. W skład delegacji drugiej strony wchodzili ministrowie palestyńskiego rządu, a także główny negocjator palestyński Saeb Erekat.
nat, pap