Czeskie więzienia kontrolują osadzeni rosyjscy i ukraińscy gangsterzy. Dyktują oni swoje zasady innym skazanym i strażnikom - alarmuje czeska prokurator generalna.
Z danych przytoczonych przez czeską prokurator generalną Marię Beneszovą w wywiadzie dla środowego dziennika "Mlada Fronta Dnes", wynika, że co ósmy pensjonariusz czeskich więzień jest cudzoziemcem, a połowa z nich - to obywatele Rosji, Ukrainy i Wietnamu. Wielu rosyjskich i ukraińskich więźniów to byli żołnierze jednostek specjalnych. Teraz dyktują swoje zasady innym skazanym i strażnikom więziennym.
Beneszova obawia się, że w więzieniach może dojść do buntu. Jej zdaniem, jest to tylko kwestią czasu, jeśli natychmiast nie zostaną podjęte działania, zmierzające do poprawy bezpieczeństwa w miejscach odosobnienia. "To bomba z opóźnionym zapłonem", powiedziała.
em, pap
Beneszova obawia się, że w więzieniach może dojść do buntu. Jej zdaniem, jest to tylko kwestią czasu, jeśli natychmiast nie zostaną podjęte działania, zmierzające do poprawy bezpieczeństwa w miejscach odosobnienia. "To bomba z opóźnionym zapłonem", powiedziała.
em, pap