Komuniści Ziuganowa: rozszerza się strefa masowych fałszerstw

Komuniści Ziuganowa: rozszerza się strefa masowych fałszerstw

Dodano:   /  Zmieniono: 
Giennadij Ziuganow też protestuje przeciw fałszerstwom w Rosji (fot. Lite/Wikipedia) 
Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPRF) oceniła, że wybory do Dumy Państwowej były nieuczciwe i nie były wolne. "Uważamy je za pozbawione legitymacji tak z moralnego, jak i politycznego punktu widzenia" - oznajmiła KPRF.
W oświadczeniu zamieszczonym na swej stronie internetowej kierowana przez Giennadija Ziuganowa partia zarzuciła prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi i premierowi Władimirowi Putinowi, że "nie zagwarantowali konstytucyjnych warunków do przeprowadzenia uczciwych i demokratycznych wyborów w kraju".

Czytaj więcej o wyborach w Rosji na Wprost.pl:

Demokracji po rosyjsku ciąg dalszy. Teraz przeszkadzają Limonowowi
Miedwiediew: fałszowano wybory? Kazałem to sprawdzić
"Dosyć kłamstw". Protest w Paryżu przeciw rosyjskim wyborom
Wojsko na ulicach Moskwy. Opozycja demonstruje

KPRF w wyborach do niższej izby rosyjskiego parlamentu z 4 grudnia zdobyła 19,19 proc. głosów. Dało jej to 92 mandaty w Dumie, gdzie dotychczas miała 57 (przed czterema laty zdobyła 11,57 proc. głosów). Partia Ziuganowa - podobnie jak cztery lata temu - ustąpiła tylko Jednej Rosji, na której czele stoi Putin, a której listę wyborczą w obecnych wyborach parlamentarnych otwierał Miedwiediew. Według Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), Jedna Rosja uzyskała 49,32 proc. głosów, co przełożyło się na 238 mandatów w 450-miejscowej Dumie, tj. większość absolutną. W poprzedniej Dumie partia ta miała 315 mandatów, czyli większość kwalifikowaną.

"Rozszerza się strefa naruszeń i fałszerstw"

KPRF ogłosiła, że nie uznaje ogłoszonych przez CKW wyników wyborów w Mordowii, Dagestanie, Tuwie, Czeczenii i Inguszetii. "Konstatujemy, że rozszerza się strefa masowych naruszeń i fałszerstw. Wśród takich terytoriów znalazły się obwody: tambowski, saratowski, rostowski i tulski, a także Kraj Krasnodarski, Petersburg i region moskiewski" - oświadczono. Partia Ziuganowa przekazała, że jej prawnicy przygotowali skargi do organów ścigania i sądów dotyczące tysięcy naruszeń podczas wyborów. Zapowiedziała też, że o wszystkich tych faktach i osobach odpowiedzialnych za bezprawne działania poinformuje w specjalnej "czarnej księdze".

Chcą unieważnienia tam, gdzie były przekręty

"KPRF żąda unieważnienia wyników głosowania w regionach, okręgach municypalnych i obwodach, w których odnotowano poważne naruszenia prawa wyborczego" - głosi oświadczenie. Partia Ziuganowa wyraziła wotum nieufności przewodniczącemu CKW Władimirowi Czurowowi jako "niezdolnemu do zorganizowania uczciwych i czystych wyborów". KPRF oceniła rezultaty wyborów jako "ciężką porażkę reżimu rządzącego".

Opozycja też protestuje

Fałszerstwa wyborcze władzom Rosji zarzuciły również inne ugrupowania opozycyjne. W sobotę wyprowadziły one na ulice Moskwy około 25 tys. ludzi - a zdaniem niektórych źródeł nawet 40 tys. - oburzonych oszustwami przy urnach wyborczych. Akcje protestacyjne odbyły się też w kilkudziesięciu innych miastach Rosji. W Petersburgu demonstrowało ponad 10 tys. osób, a w Nowosybirsku - 3 tys.

zew, PAP