Śmigłowiec SH-60 Seahawk (ang. morski jatrząb) marynarki USA runął do Zatoki Perskiej. Zginął operator telewizyjny, a czterech wojskowych odniosło rany.
Operujący z pokładu krążownika rakietowego "Mobile Bay" śmigłowiec zawadził wirnikiem o maszt syryjskiego statku. Statek znajdował się około 130 kilometrów na zachód od portu Buszer w Iranie.
Według Pentagonu, statek zatrzymano wcześniej pod zarzutem próby naruszenia embarga handlowego, nałożonego na Irak przez ONZ. Załoga śmigłowca miała dokonać kontroli sanitarnej statku.
"Na pokładzie śmigłowca było pięciu ludzi. Czterej członkowie personelu marynarki przeżyli, ale w wypadku zginął cywilny kamerzysta z telewizji KCBS w Los Angeles" - oświadczył na briefingu w Pentagonie generał John Rosa.
les, pap
Według Pentagonu, statek zatrzymano wcześniej pod zarzutem próby naruszenia embarga handlowego, nałożonego na Irak przez ONZ. Załoga śmigłowca miała dokonać kontroli sanitarnej statku.
"Na pokładzie śmigłowca było pięciu ludzi. Czterej członkowie personelu marynarki przeżyli, ale w wypadku zginął cywilny kamerzysta z telewizji KCBS w Los Angeles" - oświadczył na briefingu w Pentagonie generał John Rosa.
les, pap