Ukraińscy touroperatorzy rozpoczęli kampanię mającą przyciągnąć turystów przyjeżdżających na Euro2012 do innych ciekawych atrakcji w kraju. Wśród nich proponują fanom futbolu wizytę w wymarłym po wybuchu elektrowni atomowej Czernobylu.
Biura podróży z Ukrainy liczą, że Euro2012 przyniesie im dochody nie tylko ze względu na mecze. Chcą przyciągnąć uwagę turystów do innych atrakcji w kraju. Wśród nich proponują niezapomnianą przygodę i możliwość zrobienia sobie pamiątkowych zdjęć tuż przy reaktorze atomowym numer 4, który w kwietniu 1986 wybuchł powodując panikę w całej Europie.
W planie wycieczki znajduje się też wizyta w mieście Prypeć, które od wybuchu w elektrowni jest całkowicie wymarłe. Turyści będą mogli zobaczyć nigdy nie użyty diabelski młyn, opuszczone szkoły, porzucone mieszkania czy Czerwony Las nazwany tak po tym gdy duże dawki radioaktywnych pierwiastków skaziły drzewa.
Touroperatorzy zapewniają, że skażenie w tym regionie jest już na tyle niskie, że nie zwiedzanie nie zagraża zdrowiu.
ja, mirror.co.uk
W planie wycieczki znajduje się też wizyta w mieście Prypeć, które od wybuchu w elektrowni jest całkowicie wymarłe. Turyści będą mogli zobaczyć nigdy nie użyty diabelski młyn, opuszczone szkoły, porzucone mieszkania czy Czerwony Las nazwany tak po tym gdy duże dawki radioaktywnych pierwiastków skaziły drzewa.
Touroperatorzy zapewniają, że skażenie w tym regionie jest już na tyle niskie, że nie zwiedzanie nie zagraża zdrowiu.
ja, mirror.co.uk