Chiny zalewają Koreę Południową pigułkami wytwarzanymi z martwych płodów i noworodków. Kapsułki mają wzmacniać organizm. Władze ostrzegają, że kapsułki mogą poważnie zaszkodzić zdrowiu.
Na jednym z lotnisk w Korei Południowej stworzono specjalne laboratorium, które bada zawartość tabletek. Testy wykazały ponad wszelką wątpliwość, że brązowawy proszek zawiera ludzkie DNA i ślady ludzkiej krwi. Od sierpnia 2011 roku przechwycono 35 transportów zawierających 17 tys. 450 kapsułek.
Władze Chin zapowiedziały przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie. Płody i zwłoki noworodków miały być rozdrabniane, suszone, a następnie ścierane na proszek. Chińskie Ministerstwo Zdrowia podało 8 maja, że do tej pory nie znaleziono żadnych dowodów na istnienie takiego procederu.
Według chińskich wierzeń ludowych, zjedzenie szczątków płodów lub noworodków ma wzmacniać organizm. Koreańscy naukowcy ostrzegają, że w pigułkach stwierdzono obecność bardzo groźnych bakterii, których spożywanie może się skończyć poważną chorobą lub śmiercią.
Władze Chin zapowiedziały przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie. Płody i zwłoki noworodków miały być rozdrabniane, suszone, a następnie ścierane na proszek. Chińskie Ministerstwo Zdrowia podało 8 maja, że do tej pory nie znaleziono żadnych dowodów na istnienie takiego procederu.
Według chińskich wierzeń ludowych, zjedzenie szczątków płodów lub noworodków ma wzmacniać organizm. Koreańscy naukowcy ostrzegają, że w pigułkach stwierdzono obecność bardzo groźnych bakterii, których spożywanie może się skończyć poważną chorobą lub śmiercią.
ja, TVN24, Sky News, Reuters