Sześć osób - pracowników firmy Eurocopter group - zginęło w katastrofie wojskowego śmigłowca Cougar, który wykonywał lot kontrolny w kanionie rzeki Verdon na południowym wschodzie Francji - poinformowały miejscowe władze.
Helikopter miał trafić do albańskiego odbiorcy - podała agencja AFP. Według źródła zbliżonego do dochodzenia, na miejscu katastrofy ratownicy odkryli ciała sześciu mężczyzn. Rzecznik grupy Eurocopter potwierdził, że byli to pracownicy grupy - piloci doświadczalni i inżynierzy.
Władze w departamencie Alpy Górnej Prowansji potwierdziły ostateczną liczbę ofiar śmiertelnych i powiadomiły, że w pobliżu miejsca katastrofy było kilkunastu turystów, z których jeden został lekko ranny w kostkę u nogi.
Do wypadku doszło wczesnym popołudniem w gminie La Palud-sur-Verdon. Na tym etapie dochodzenia jedną z hipotez co do przyczyny katastrofy jest zaczepienie przez śmigłowiec o przewody elektryczne.
zew, PAP