Do Libanu z Syrii uciekają nie tylko tysiące uchodźców. Przez granicę przelewa się sam konflikt - podaje Wirtualna Polska. - Wojna wisi w powietrzu - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską młody Libańczyk.
- Syria i Liban są jak bracia bliźniacy: jeśli coś dzieje się w Syrii, można spodziewać się, że odbije się to na Libanie - uważa Hilal Khashan, profesor nauk politycznych z American University of Beirut.
Jak twierdzi syryjska opozycja, Asadowi zależy na podmyciu Libanu przez falę rewolucji, która przetoczyła się już przez Tunezję, Egipt, Libię, Jemen. Miałoby to odwrócić uwagę świata od sytuacji w Syrii.
- Jeśli kryzys będzie się przeciągał, z pewnością będzie miał wpływ na Liban. A jeśli do tego dojdzie, to syryjskie władze dołożą wszelkich starań, by Liban eksplodował - twierdzi Khashan.
ja, Wirtualna Polska
Jak twierdzi syryjska opozycja, Asadowi zależy na podmyciu Libanu przez falę rewolucji, która przetoczyła się już przez Tunezję, Egipt, Libię, Jemen. Miałoby to odwrócić uwagę świata od sytuacji w Syrii.
- Jeśli kryzys będzie się przeciągał, z pewnością będzie miał wpływ na Liban. A jeśli do tego dojdzie, to syryjskie władze dołożą wszelkich starań, by Liban eksplodował - twierdzi Khashan.
ja, Wirtualna Polska