W południowym Kazachstanie doszło do tragicznej w skutkach katastrofy lotniczej. Zginęło 27 funkcjonariuszy kazachskiej straży granicznej.
Katastrofa miała miejsce niedaleko kazachskiego miasta Szymkient. Właścicielem samolotu był Komitet Bezpieczeństwa Narodowego Kazachstanu.
Według informacji telewizji KTK, okręt powietrzny miał zniknąć z radarów około 19:00 czasu kazachskiego. Celem podróży, która swój początek miała w Astanie było lotnisko w Szymkiencie.
Według informacji agencji Interfax na pokładzie maszyny znajdowali się oficerowie kazachskiej straży granicznej włącznie z szefem tej jednostki Turganbekiem Stambekowem.
Prawdopodobną przyczyną katastrofy była zła pogoda. Świadkowie zeznali, że najpierw słychać było eksplozję, a potem pojawiły się płomienie.
mp, Interfax i Reuters za tvn24.pl
Według informacji telewizji KTK, okręt powietrzny miał zniknąć z radarów około 19:00 czasu kazachskiego. Celem podróży, która swój początek miała w Astanie było lotnisko w Szymkiencie.
Według informacji agencji Interfax na pokładzie maszyny znajdowali się oficerowie kazachskiej straży granicznej włącznie z szefem tej jednostki Turganbekiem Stambekowem.
Prawdopodobną przyczyną katastrofy była zła pogoda. Świadkowie zeznali, że najpierw słychać było eksplozję, a potem pojawiły się płomienie.
mp, Interfax i Reuters za tvn24.pl