Zdaniem byłego ambasadora Izraela w Polsce Szewacha Weissa Polsce "nie grozi nacjonalistyczne niebezpieczeństwo", bo "zjawisko nacjonalizmu jest w Polsce marginalne". W TVP Info Szewach Weiss zwraca też uwagę, że kiedy w całej Europie nacjonalizm rośnie w siłę w związku z kryzysem ekonomicznym, w Polsce liczba incydentów nacjonalistycznych się zmniejsza.
- W sytuacjach kryzysu gospodarczego i osłabienia systemu politycznego dochodzi do różnych protestów. Najczęściej młodzi ludzie protestują przeciwko rządowi, bezrobociu, ale pojawiają się też kierunki narodowe, związane z ksenofobią, rasizmem czy antysemityzmem - tłumaczy Weiss. I dodaje, że w Grecji nacjonaliści w wyborach zdobyli aż 17 proc. głosów.
Weiss zwraca też uwagę, że "każdy rasista i ksenofob potencjalnie jest też antysemitą", chociaż "być antysemitą w Europie jest niewygodnie", więc antysemityzm skrajnych organizacji jest najczęściej ukryty.
- W walce z nacjonalizmem powinny zjednoczyć się wszystkie partie, bo to zjawisko jest też niebezpieczne dla samej prawicy. Na końcu tego procesu radykalizacji znajduje się bowiem delegitymizacja prawicy, która jest potrzebna i musi istnieć w każdym kraju - podsumowuje Weiss.
TVP Info, arb
Weiss zwraca też uwagę, że "każdy rasista i ksenofob potencjalnie jest też antysemitą", chociaż "być antysemitą w Europie jest niewygodnie", więc antysemityzm skrajnych organizacji jest najczęściej ukryty.
- W walce z nacjonalizmem powinny zjednoczyć się wszystkie partie, bo to zjawisko jest też niebezpieczne dla samej prawicy. Na końcu tego procesu radykalizacji znajduje się bowiem delegitymizacja prawicy, która jest potrzebna i musi istnieć w każdym kraju - podsumowuje Weiss.
TVP Info, arb