54-letni Malezyjczyk jest podejrzewany o spalenie swojego domu. Mężczyzna miał podłożyć ogień w celu "zabicia diabła" - donosi Asia One.
Sąsiad 54-latka, szesnastoletni Wani zeznał, że widział mężczyznę krzyczącego, że "zabił diabła" po tym jak podpalił swój drewniany dwukondygnacyjny dom. Ogień szybko rozprzestrzenił się na inne domostwa. Dom Waniego pożar jednak oszczędził. Szczęścia nie miał 46-letni Abdul. Dom jego sześcioosobowej rodziny spłonął doszczętnie zaledwie kilka minut po tym, jak dosięgły go płomienie.
Z pożarem zmagało się w sumie trzydziestu strażaków. Nie było ofiar. Straty szacuje się na ok. 250 tys. ringgitów (ok. 250 tys. złotych).
sjk, Asia One
Z pożarem zmagało się w sumie trzydziestu strażaków. Nie było ofiar. Straty szacuje się na ok. 250 tys. ringgitów (ok. 250 tys. złotych).
sjk, Asia One