W Niemczech ruszył proces w sprawie afery przeszczepowej. Lekarzowi z Getyngi prokuratorzy postawili jedenaście zarzutów usiłowania zabójstwa oraz trzy zarzuty uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym.
Lekarz został oskarżony o fałszowanie danych o swoich pacjentach. Wskutek tego chorzy mieli otrzymywać zgodę na przeszczep wcześniej, niż wynikałoby to z ich stanu zdrowia.
Trzy osoby, którym lekarz bez wyraźnej potrzeby przeszczepił wątrobę, zmarły po operacji. Motywy działania lekarza nie są znane. Nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że kontrakt, który przewidywał premie finansowe za przeprowadzenie dużej liczby przeszczepów, został mu narzucony przez kierownictwo kliniki.
Skandal podważył zaufanie Niemców do lekarzy. Organizacje pozarządowe alarmują, że liczba dawców przeszczepów gwałtownie spada.
ja,DE RTL TV/x-news
Trzy osoby, którym lekarz bez wyraźnej potrzeby przeszczepił wątrobę, zmarły po operacji. Motywy działania lekarza nie są znane. Nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że kontrakt, który przewidywał premie finansowe za przeprowadzenie dużej liczby przeszczepów, został mu narzucony przez kierownictwo kliniki.
Skandal podważył zaufanie Niemców do lekarzy. Organizacje pozarządowe alarmują, że liczba dawców przeszczepów gwałtownie spada.
ja,DE RTL TV/x-news
