Węgierskim lekarzom z centrum medycznego przy Uniwersytecie w Debreczen udało się ocalić dziecko, którego matka od 15 tygodnia była sztucznie podtrzymywana przy życiu (po wylewie jaki przeszła 31-latka stwierdzono śmierć mózgu) - informuje Euronews.
Rodzina 31-latki zgodziła się na to, by kobieta była sztucznie podtrzymywana przy życiu, ponieważ była to jedyna szansa na to, aby dziecko, które rozwijało się w jej łonie, przyszło na świat żywe. Po trzech miesiącach, drogą cesarskiego cięcia, dziecko przyszło na świat. Poród był przedwczesny, ale - jak zapewniają lekarze - dziecko jest zdrowe.
Po narodzinach dziecka pobrano - za zgodą rodziny - organy kobiety (m.in. serce, nerki, wątrobę), które mogą uratować życie osobom czekającym na przeszczep. Lekarze podkreślają, że dzięki ocaleniu dziecka i pobraniu organów kobiety, za cenę jednego życia ocalili pięć innych istnień.
arb, euronews
Po narodzinach dziecka pobrano - za zgodą rodziny - organy kobiety (m.in. serce, nerki, wątrobę), które mogą uratować życie osobom czekającym na przeszczep. Lekarze podkreślają, że dzięki ocaleniu dziecka i pobraniu organów kobiety, za cenę jednego życia ocalili pięć innych istnień.
arb, euronews