Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zrezygnowała z protestu głodowego - podaje Voice of Russia.
Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko na prośbę demonstrantów z Kijowa zakończyła głodówkę. Tymoszenko rozpoczęła strajk głodowy w więzieniu 25 listopada. - Prezydent i proprezydencka większość rządowa ignorują pokojowe protesty ludzi. I jest to dowód na to, że przez ignorowanie starają się wprowadzić na Ukrainie dyktaturę - mówiła w "Faktach po Faktach" TVN24 Jewhenija Tymoszenko, córka byłej premier Ukrainy.
Dwa dni wcześniej ukraińskie media podawały, że po prawie dwóch tygodniach głodówki stan zdrowia Julii Tymoszenko był zły. Jak mówili asystenci byłej premier, choć strajk głodowy był niebezpieczny dla jej organizmu, była to jedyna forma protestu, na jaką Tymoszenko mogła sobie pozwolić. Julia Tymoszenko została skazana na 7 lat pozbawienia wolności w związku z podpisaniem niekorzystnej dla Ukrainy umowy gazowej. Według UE, wyrok miał podłoże polityczne.
Na Ukrainie protesty zwolenników integracji z Unią Europejską trwają od nocy z 21 na 22 listopada, po tym jak rząd Ukrainy zdecydował o wstrzymaniu prac przygotowujących podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z unią Europejską. Pierwsze demonstracje miały miejsce na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Wyjaśniając swoją decyzję, prezydent Janukowycz podkreślił, że nigdy nie zrobi niczego przeciwko własnemu narodowi.
sjk, Voice of Russia, Kyiv Post, Wprost.pl, TVN24
Dwa dni wcześniej ukraińskie media podawały, że po prawie dwóch tygodniach głodówki stan zdrowia Julii Tymoszenko był zły. Jak mówili asystenci byłej premier, choć strajk głodowy był niebezpieczny dla jej organizmu, była to jedyna forma protestu, na jaką Tymoszenko mogła sobie pozwolić. Julia Tymoszenko została skazana na 7 lat pozbawienia wolności w związku z podpisaniem niekorzystnej dla Ukrainy umowy gazowej. Według UE, wyrok miał podłoże polityczne.
Na Ukrainie protesty zwolenników integracji z Unią Europejską trwają od nocy z 21 na 22 listopada, po tym jak rząd Ukrainy zdecydował o wstrzymaniu prac przygotowujących podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z unią Europejską. Pierwsze demonstracje miały miejsce na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Wyjaśniając swoją decyzję, prezydent Janukowycz podkreślił, że nigdy nie zrobi niczego przeciwko własnemu narodowi.
sjk, Voice of Russia, Kyiv Post, Wprost.pl, TVN24