Turecki minister gospodarki Zafer Coglayan i minister spraw wewnętrznych Muammer Guler podali się do dymisji w związku z aferą korupcyjną, w której zarzuty usłyszeli ich synowie - podaje BBC. W kilka godzin później do dymisji podał się także minister środowiska Erdogan Bayraktar. Wezwał on do ustąpienia także premiera Turcji.
W związku z aferą korupcyjną zarzuty usłyszały 24 osoby wśród nich znajdują się synowie ministrów i szef państwowego banku Halkbank, Suleyman Aslan. Aslan został oskarżony o przyjmowanie łapówek. Media donoszą, że w jego domu znaleziono 4,5 miliona dolarów. Pieniądze miały być ukryte w pudełkach po butach.
Zakrojona na szeroką skalę akcja policji rozpoczęta 17 grudnia. Sprawiła ona, że opozycja domagała się natychmiastowej dymisji ministrów. Premier Turcji Recep Erdogan zapowiedział, że planuje rekonstrukcję rządu.
Po kilku godzinach dymisję złożył też minister środoiwska Erdogan Bayraktar. Jego syn był wcześniej przesłuchiwany w związku z aferą korupcyjną, później jednak go zwolniono. Bayraktar złożył dymisję i wezwał premiera, by ten ustąpił. Były minister powiedział w programie na żywo, że premier poprosił go, by podał się do dymisji i wydał oświadczenie, dzięki któremu publiczna krytyka nie spadłaby na szefa rządu.
ja, BBC
Zakrojona na szeroką skalę akcja policji rozpoczęta 17 grudnia. Sprawiła ona, że opozycja domagała się natychmiastowej dymisji ministrów. Premier Turcji Recep Erdogan zapowiedział, że planuje rekonstrukcję rządu.
Po kilku godzinach dymisję złożył też minister środoiwska Erdogan Bayraktar. Jego syn był wcześniej przesłuchiwany w związku z aferą korupcyjną, później jednak go zwolniono. Bayraktar złożył dymisję i wezwał premiera, by ten ustąpił. Były minister powiedział w programie na żywo, że premier poprosił go, by podał się do dymisji i wydał oświadczenie, dzięki któremu publiczna krytyka nie spadłaby na szefa rządu.
ja, BBC