W stolicy Rosji zostało zatrzymanych ponad sto osób, które protestowały przed moskiewskim sądem – informuje „The Guardian”. Demonstranci wyrażali swój sprzeciw wobec wyroku sądu, który skazał siedmiu innych opozycjonistów na kary łagru od 2.5 do 4 lat. Ósmy oskarżony otrzymał wyrok w zawieszeniu. Zostali oni skazani za udział w proteście w 2012 r. przeciwko zaprzysiężeniu Władimira Putina na trzecią kadencję.
Setki ludzi zgromadziły się przed sądem, aby wyrazić w ten sposób swój sprzeciw wobec wyrok wymiaru sprawiedliwości oraz stosowanych przez władze form represji. Policja wezwała zgromadzonych do rozejścia się. W związku z ciągle trwającą demonstracją, funkcjonariusze zatrzymali ponad 100 osób pod zarzutem zakłócania porządku publicznego. Wśród protestujących były m.in. zwolnione w grudni z więzienia członkinie zespołu Pussy Riot, Nadieżda Tołokonnikowa i Maria Alochina.
W 2012 r. policja w związku z zajściami na Kremlu, zatrzymała 28 osób. Protestowali oni przeciwko Władimirowi Putinowi, który został wówczas zaprzysiężony na trzecią kadencję. Osiem osób uznano winnymi udziału w masowych zamieszkach oraz napaści na funkcjonariuszy policji. Oskarżeni przebywali w areszcie od 2012 r.
Amnesty International określiła wyrok mianem „okrutnie niesprawiedliwego”, a proces nazwała „pokazowym”.
Choć wyrok zapadł już w piątek, został odroczony do poniedziałku ze względu na ceremonię zamknięcia igrzysk w Soczi. Rosyjskie władze chciały w ten sposób uniknąć zakłócenia olimpiady przez opozycjonistów.
kl, The Guardian
W 2012 r. policja w związku z zajściami na Kremlu, zatrzymała 28 osób. Protestowali oni przeciwko Władimirowi Putinowi, który został wówczas zaprzysiężony na trzecią kadencję. Osiem osób uznano winnymi udziału w masowych zamieszkach oraz napaści na funkcjonariuszy policji. Oskarżeni przebywali w areszcie od 2012 r.
Amnesty International określiła wyrok mianem „okrutnie niesprawiedliwego”, a proces nazwała „pokazowym”.
Choć wyrok zapadł już w piątek, został odroczony do poniedziałku ze względu na ceremonię zamknięcia igrzysk w Soczi. Rosyjskie władze chciały w ten sposób uniknąć zakłócenia olimpiady przez opozycjonistów.
kl, The Guardian