Pogrzeb 15-letniego Berkina Elvana w Stambule zmienił się w wielotysięczną manifestację. Dziesiątki tysięcy ludzi dołączyły do żałobnego pochodu w proteście przeciwko niewyciągnięciu konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za śmierć chłopca.
Nastolatek zmarł w szpitalu 11 marca wskutek obrażeń odniesionych 9 miesięcy wcześniej podczas antyrządowej demonstracji. Berkin Elvan nie uczestniczył w niej. Przechodził w pobliżu, gdy wystrzelony przez policję granat z gazem ranił go w głowę. Wiadomość o śmierci nastolatka, który od chwili wypadku pozostawał w śpiączce, wywołała najgwałtowniejsze od miesięcy antyrządowe protesty.
CNN Newsource/x-news
CNN Newsource/x-news
