Mariusz Kamiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Radiem Zet skomentował pojawiające się w rosyjskich mediach zarzuty, dotyczące szkolenia w Polsce bojowników, którzy mieli walczyć na Majdanie z tamtejszymi służbami bezpieczeństwa.
– Musimy pamiętać o tym, że w Rosji w zasadzie wolność słowa jest niezwykle ograniczona. Jeżeli rosyjska państwowa telewizja coś takiego mówi, to tak jakby mówiły władze Rosji – zaczął Kamiński. – Chyba nie jesteśmy tym zaskoczeni, bo przecież w czasie swojej słynnej konferencji prasowej, prezydent Putin również oskarżył władze polskie o szkolenie bojowników z Majdanu. To jest sygnał, który musimy bardzo poważnie brać pod uwagę – dodał.
Zdaniem Kamińskiego to oczywiste, że takich szkoleń nie było „zwłaszcza jeżeli mówi się o szkoleniu przez służby specjalne”. Wiceprezes PiS dodał, że „trudno powiedzieć, czy musimy oficjalnie dementować tego typu pomówienia i insynuacje”. Tym bardziej, że są to „insynuacje pod adresem bojowników Majdanu, ludzi, którzy walczyli o wolność, którzy byli gotowi i przelali krew swoją za sprawy najświętsze, najważniejsze dla każdego człowieka, więc to ich obraża przede wszystkim.” Poseł przestrzegł też, że Polska powinna „poważnie odbierać takie sygnały, że Polska w sensie politycznym jest kolejnym celem neoimperialnej polityki Putina”.
Kamiński odniósł się też do słów Janusza Korwina-Mikke, który uważa, że takie szkolenia jednak się w Polsce odbywały, a on wie, który polityk brał w nich udział. – Ja myślę, że szkoda naszego czasu na komentowanie Janusza Korwina-Mikke i w tej sprawie i w innych sprawach, jest to człowiek całkowicie niepoważny. To prawda, rzeczywiście niektóre sondaże pokazują, że jego ugrupowanie może wejść do parlamentu, osobiście w to wątpię i myślę, że byłoby to ze szkodą dla powagi polityki w naszym kraju – podsumował.
kl, Radio Zet
Zdaniem Kamińskiego to oczywiste, że takich szkoleń nie było „zwłaszcza jeżeli mówi się o szkoleniu przez służby specjalne”. Wiceprezes PiS dodał, że „trudno powiedzieć, czy musimy oficjalnie dementować tego typu pomówienia i insynuacje”. Tym bardziej, że są to „insynuacje pod adresem bojowników Majdanu, ludzi, którzy walczyli o wolność, którzy byli gotowi i przelali krew swoją za sprawy najświętsze, najważniejsze dla każdego człowieka, więc to ich obraża przede wszystkim.” Poseł przestrzegł też, że Polska powinna „poważnie odbierać takie sygnały, że Polska w sensie politycznym jest kolejnym celem neoimperialnej polityki Putina”.
Kamiński odniósł się też do słów Janusza Korwina-Mikke, który uważa, że takie szkolenia jednak się w Polsce odbywały, a on wie, który polityk brał w nich udział. – Ja myślę, że szkoda naszego czasu na komentowanie Janusza Korwina-Mikke i w tej sprawie i w innych sprawach, jest to człowiek całkowicie niepoważny. To prawda, rzeczywiście niektóre sondaże pokazują, że jego ugrupowanie może wejść do parlamentu, osobiście w to wątpię i myślę, że byłoby to ze szkodą dla powagi polityki w naszym kraju – podsumował.
kl, Radio Zet