Mieszkańcy fińskich miast leżących w pobliżu granicy z Rosją, zaniepokojeni rozbłyskami na niebie, masowo próbowali połączyć się z numerem alarmowym. Twierdzili, że widzą flary ratunkowe. Okazało się, że ich niepokój wywołały rosyjskie myśliwce, które od kilku dni prowadzą manewry przy granicy z Finlandią – podaje TVN 24.
Fiński służby twierdzą, że widziane przez mieszkańców pogranicza rozbłyski, to wystrzały pochodzące z rosyjskich maszyn. Od 19 marca w Karelii trwają ćwiczenia prowadzone przez lotnictwo Rosji. Bierze w nich udział ponad 40 załóg samolotów Su-34, Su-27, Su-24M i MiG-31. Rosjanie ćwiczą przeprowadzanie ataku na samolot wroga, cele naziemne, a także przechwytywanie celów w powietrzu.
W związku z rosyjskimi manewrami oświadczenie wydał prezydent Finlandii. Sauli Niinisto napisał, że „nie ma obaw o narodowe bezpieczeństwo Finlandii wynikające z sytuacji na Ukrainie”. Dodał, że Finlandia będzie podtrzymywać bliskie stosunki polityczne z Rosją. Choć Unia potępiła aneksję Krymu, Finowie nie zamierzają zamrażać stosunków z Moskwą.
„Komunikacja z Moskwą musi być otwarta na tyle, na ile to możliwe. Jesteśmy sąsiadem Rosji i w przeciwieństwie do innych nie jesteśmy członkiem NATO. Nasze relacje sąsiedzkie są budowane na bazie bilateralnych kontaktów” – podsumował Niinisto.
kl, TVN 24
W związku z rosyjskimi manewrami oświadczenie wydał prezydent Finlandii. Sauli Niinisto napisał, że „nie ma obaw o narodowe bezpieczeństwo Finlandii wynikające z sytuacji na Ukrainie”. Dodał, że Finlandia będzie podtrzymywać bliskie stosunki polityczne z Rosją. Choć Unia potępiła aneksję Krymu, Finowie nie zamierzają zamrażać stosunków z Moskwą.
„Komunikacja z Moskwą musi być otwarta na tyle, na ile to możliwe. Jesteśmy sąsiadem Rosji i w przeciwieństwie do innych nie jesteśmy członkiem NATO. Nasze relacje sąsiedzkie są budowane na bazie bilateralnych kontaktów” – podsumował Niinisto.
kl, TVN 24