- Reakcje i podjęte środki reagowania, deklaracje sekretarza generalnego i głównych państw, pokazują, że NATO działa, że ta sytuacja dobrze zrobiła Sojuszowi - powiedział szef MON Tomasz Siemoniak.
- W roku dyskusji dotyczącej przyszłości NATO po Afganistanie, mamy bardzo silny impuls do tego, że Europa nadal jest kontynentem z silnymi zagrożeniami i że nie może skupić się wyłącznie na stabilizacji pokoju w dalekich zakątkach świata. Nie należy zbytnio wartościować poszczególnych wypowiedzi w dzisiejszej dyskusji. Liczą się mocne fundamenty, na których stoi NATO i solidarność sojuszników - dodał Siemoniak.
- Wojsko stara się szanować żołnierza zawodowego, zabiegać o niego, ale na pierwszym miejscu są potrzeby sił zbrojnych. Żołnierz powinien służyć tam, gdzie jest potrzebny, a nie tam, gdzie będzie miał bliżej do domu. Podczas wizyt rozmawiam z żołnierzami. Znam ten problem - zapewniał szef MON w kontekście umożliwienia żołnierzom pełnienia służby w miejscach, które sobie wybiorą.
rmf24.pl, kg
- Wojsko stara się szanować żołnierza zawodowego, zabiegać o niego, ale na pierwszym miejscu są potrzeby sił zbrojnych. Żołnierz powinien służyć tam, gdzie jest potrzebny, a nie tam, gdzie będzie miał bliżej do domu. Podczas wizyt rozmawiam z żołnierzami. Znam ten problem - zapewniał szef MON w kontekście umożliwienia żołnierzom pełnienia służby w miejscach, które sobie wybiorą.
rmf24.pl, kg