Anders Fogh Rasmussen, Sekretarz Generalny NATO, w rozmowie z RMF FM odniósł się do bieżących wydarzeń związanych z wydarzeniami na Ukrainie oraz działań podejmowanych przez Sojusz.
Rasmussen odniósł się do statystyki, według której 60 procent Polaków boi się polityki zagranicznej Rosji, a ponad 30 procent obawia się rosyjskiej agresji militarnej. – Już podjęliśmy kroki, by wzmocnić kolektywną obronę w reakcji na sytuację na Ukrainie. Wzmacniamy naszą aktywność powietrzną, uruchomiliśmy samoloty obserwacyjne AWACS, możemy obserwować większą aktywność marynarki - również na Morzu Bałtyckim - a także wzmożenie ćwiczeń wojskowych na całym terytorium NATO. Rozważamy też kolejne kroki – powiedział.
– Rozważamy kolejne kroki i nie będziemy ich unikać – gdyby okazały się potrzebne – w ten sposób szef NATO odniósł się do pytania dotyczącego przesuwania sił Sojuszu na Wschód. – I te kroki będą zawierać uaktualnienie planów obronnych, tworzenie nowych planów, organizowanie ćwiczeń i wszystko co nazywamy "adekwatną odpowiedzią" – kontynuował.
Sekretarz Generalny NATO ponadto „wyraził wdzięczność, że Polska wydaje na armię niemal 2 procent PKB”. Jego zdaniem nasz kraj jest „świetnym przykładem, za którym powinni pójść inni sojusznicy”. Dodał, że to od polskiego rządu zależy, czy te wydatki zostaną jeszcze zwiększone, jednakże on sam byłby „szczerze zobowiązany wszystkim krajom, które więcej inwestowałyby w system obronny, ponieważ w ostatnich latach obserwowaliśmy coraz głębsze cięcia w europejskich budżetach wojskowych, a w tym czasie Rosja zwiększała wydatki”. Stwierdził więc, że ten trend trzeba odwrócić.
Rasmussen odniósł się do ewentualnego przekroczenia wschodniej granicy Ukrainy przez Rosję. – To byłby wielki historyczny błąd. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że odpowiedź społeczności międzynarodowej byłaby niezwykle mocna. Z włączeniem głębszych niż do tej pory sankcji, które przyniosłyby bardzo poważne konsekwencja dla rosyjskiej gospodarki i spowodowały dalszą izolację tego kraju – podsumował.
kl, RMF FM
– Rozważamy kolejne kroki i nie będziemy ich unikać – gdyby okazały się potrzebne – w ten sposób szef NATO odniósł się do pytania dotyczącego przesuwania sił Sojuszu na Wschód. – I te kroki będą zawierać uaktualnienie planów obronnych, tworzenie nowych planów, organizowanie ćwiczeń i wszystko co nazywamy "adekwatną odpowiedzią" – kontynuował.
Sekretarz Generalny NATO ponadto „wyraził wdzięczność, że Polska wydaje na armię niemal 2 procent PKB”. Jego zdaniem nasz kraj jest „świetnym przykładem, za którym powinni pójść inni sojusznicy”. Dodał, że to od polskiego rządu zależy, czy te wydatki zostaną jeszcze zwiększone, jednakże on sam byłby „szczerze zobowiązany wszystkim krajom, które więcej inwestowałyby w system obronny, ponieważ w ostatnich latach obserwowaliśmy coraz głębsze cięcia w europejskich budżetach wojskowych, a w tym czasie Rosja zwiększała wydatki”. Stwierdził więc, że ten trend trzeba odwrócić.
Rasmussen odniósł się do ewentualnego przekroczenia wschodniej granicy Ukrainy przez Rosję. – To byłby wielki historyczny błąd. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że odpowiedź społeczności międzynarodowej byłaby niezwykle mocna. Z włączeniem głębszych niż do tej pory sankcji, które przyniosłyby bardzo poważne konsekwencja dla rosyjskiej gospodarki i spowodowały dalszą izolację tego kraju – podsumował.
kl, RMF FM