Wiceminister obrony Rosji Anatolij Antonow stwierdził na antenie BBC, że jego kraj zamierza najechać na kilka krajów m.in. na Polskę za pomocą... turystów - podaje TVN24.
Antonow powiedział, że proces wycofywania wojsk znad granicy z Ukrainą został już rozpoczęty. Miało to nastąpić natychmiast po rozkazie prezydenta Rosji Władimira Putina. Antonow dodał, że operacja ta może potrwać kilka dni.
Wiceminister obrony Rosji żartował też, że jego kraj zamierza najechać inne kraje m.in. Polskę, ale za pomocą turystów. - To nie Rosja jest odpowiedzialna za kryzys na Ukrainie. Ponadto nie ma żadnych problemów w kwestiach bezpieczeństwa między państwami NATO, krajami nadbałtyckimi i Europy Środkowej a Rosją - przekonywał Antonow.
- Chcielibyśmy najechać Polskę i kraje bałtyckie, ale nie przy pomocy czołgów, tylko turystów - mówił wiceminister obrony. - Rozumiemy, że NATO ma swoje własne troski związane z rosyjską polityką i naszymi aktywnościami, ale myślę, że lepiej siedzieć przy jednym stole i rozmawiać - dodał.
TVN/BBC
Wiceminister obrony Rosji żartował też, że jego kraj zamierza najechać inne kraje m.in. Polskę, ale za pomocą turystów. - To nie Rosja jest odpowiedzialna za kryzys na Ukrainie. Ponadto nie ma żadnych problemów w kwestiach bezpieczeństwa między państwami NATO, krajami nadbałtyckimi i Europy Środkowej a Rosją - przekonywał Antonow.
- Chcielibyśmy najechać Polskę i kraje bałtyckie, ale nie przy pomocy czołgów, tylko turystów - mówił wiceminister obrony. - Rozumiemy, że NATO ma swoje własne troski związane z rosyjską polityką i naszymi aktywnościami, ale myślę, że lepiej siedzieć przy jednym stole i rozmawiać - dodał.
TVN/BBC