Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił, że na Ukrainie nie ma rosyjskich specjalistów wojskowych ani żołnierzy - podaje Polskie Radio.
W niedzielę ukraińska prokuratura przekazała informację, że ma "niezbite dowody" na zaangażowanie obywateli rosyjskich w konflikt w Doniecku, a walczący z armią separatyści są szkoleni na terenie Rosji.
Putin w rozmowie z francuskimi dziennikarzami oświadczył, że w południowo-wschodnich regionach Ukrainy nie ma ani rosyjskich ekspertów wojskowych, ani żadnych oddziałów. Zapewnił też, że Rosja nie zamierza anektować przygranicznych regionów Ukrainy.
Prezydent Rosji stwierdził, że nie chce, by sytuacja na Ukrainie rozwinęła się i stała początkiem nowej zimnej wojny. Dodał, że Rosja jest gotowa do dialogu z USA. - Jeśli jednak Obama on nie chce ze mną rozmawiać, to jego wybór - powiedział Putin.
Wywiad poprzedza wyjazd prezydenta Rosji do Francji. Putin ma wziąć udział w obchodach 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii.
Polskie Radio
Putin w rozmowie z francuskimi dziennikarzami oświadczył, że w południowo-wschodnich regionach Ukrainy nie ma ani rosyjskich ekspertów wojskowych, ani żadnych oddziałów. Zapewnił też, że Rosja nie zamierza anektować przygranicznych regionów Ukrainy.
Prezydent Rosji stwierdził, że nie chce, by sytuacja na Ukrainie rozwinęła się i stała początkiem nowej zimnej wojny. Dodał, że Rosja jest gotowa do dialogu z USA. - Jeśli jednak Obama on nie chce ze mną rozmawiać, to jego wybór - powiedział Putin.
Wywiad poprzedza wyjazd prezydenta Rosji do Francji. Putin ma wziąć udział w obchodach 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii.
Polskie Radio