26 ochotników zaciągnęło się na kijowskim Majdanie w szeregi batalionu "Donbas". Wkrótce wesprą wojsko w walce z prorosyjskimi dywersantami na wschodzie Ukrainy.
Dowództwo batalionu zapowiedziało, że w niedzielę kończy nabór ochotników do tej formacji. Batalion "Donbas" tworzą ochotnicy, którzy mają za sobą najczęściej doświadczenie w służbie wojskowej, niekiedy także doświadczenie bojowe - podaje Polskie Radio.
Batalion powstał, by wspierać siły zbrojne Ukrainy i walczyć z separatystami. Ochotnicy mówią, że stan wojska ukraińskiego, jest słaby. Zdaniem dowódcy batalionu "Donbas" Semena Semenczenki, trzeba rozpocząć reformę wszystkich struktur siłowych Ukrainy, do czego konieczne są decyzje polityków i nieodzowna jest wola polityczna.
- Jeśli prezydent będzie chciał reform, będzie mógł je przeprowadzić, ponieważ jest wsparcie narodu. Naród oczekuje reform, są także ludzie, którzy są gotowi zmieniać system od wewnątrz. Potrzebna jest wola tak zwanej , wtedy będzie łatwiej reformy przeprowadzać i niepotrzebne będą Majdany - mówił dowódca batalionu "Donbas".
Wcześniej aktywiści majdanu zapisywali się do Gwardii Narodowej Ukrainy. Część pojechała na trzytygodniowe szkolenie wojskowe prosto z Majdanu. W wielu miastach też powstają bataliony ochrony terytorialnej. Ludzie na własną rękę ściągają byłych i obecnych wojskowych, którzy prowadzą szkolenia dla wszystkich chętnych. Takie bataliony w razie potrzeby będą wspierać wojska wewnętrzne.
Polskie Radio
Batalion powstał, by wspierać siły zbrojne Ukrainy i walczyć z separatystami. Ochotnicy mówią, że stan wojska ukraińskiego, jest słaby. Zdaniem dowódcy batalionu "Donbas" Semena Semenczenki, trzeba rozpocząć reformę wszystkich struktur siłowych Ukrainy, do czego konieczne są decyzje polityków i nieodzowna jest wola polityczna.
- Jeśli prezydent będzie chciał reform, będzie mógł je przeprowadzić, ponieważ jest wsparcie narodu. Naród oczekuje reform, są także ludzie, którzy są gotowi zmieniać system od wewnątrz. Potrzebna jest wola tak zwanej , wtedy będzie łatwiej reformy przeprowadzać i niepotrzebne będą Majdany - mówił dowódca batalionu "Donbas".
Wcześniej aktywiści majdanu zapisywali się do Gwardii Narodowej Ukrainy. Część pojechała na trzytygodniowe szkolenie wojskowe prosto z Majdanu. W wielu miastach też powstają bataliony ochrony terytorialnej. Ludzie na własną rękę ściągają byłych i obecnych wojskowych, którzy prowadzą szkolenia dla wszystkich chętnych. Takie bataliony w razie potrzeby będą wspierać wojska wewnętrzne.
Polskie Radio