- Francja gotowa jest uczestniczyć w "akcji militarnej z użyciem lotnictwa" przeciw Państwu Islamskiemu w Iraku - powiedział szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius.
- W Iraku rząd, jak i mniejszości (etniczne) poprosiły o pomoc. Odpowiemy na to, dostarczając sprzęt wojskowy i pomoc humanitarną (...), a jeśli to konieczne, to będziemy uczestniczyć w akcji sił powietrznych (...) Konieczna jest międzynarodowa mobilizacja, by odpowiedzieć na to zagrożenie, które jest ponadnarodowe i może dotrzeć również do nas. Kilkuset francuskich dżihadystów walczy w Iraku i Syrii - powiedział Fabius.
Szef francuskiej dyplomacji wyjaśnił, że w Syrii nie można podjąć współpracy z prezydentem Baszarem el-Asadem, który współpracuje z Państwem Islamskim. Francja bęzie nadal wspierać opozycję syryjską, walczącą z reżimem Asada i Państwem Islamskim.
Fabius zaapelował także, aby nie nazywać dżihadystów Państwem Islamskim. Jego zdaniem nie reprezentują oni ani islamu, ani żadnego państwa. Szef francuskiej dyplomacji posługuje się na ich określenie terminem "Daesz".
- Determinacja rzeźników Daeszu jest wielka. Nasza musi być jeszcze większa - powiedział Fabius.
nydailynews.com
Szef francuskiej dyplomacji wyjaśnił, że w Syrii nie można podjąć współpracy z prezydentem Baszarem el-Asadem, który współpracuje z Państwem Islamskim. Francja bęzie nadal wspierać opozycję syryjską, walczącą z reżimem Asada i Państwem Islamskim.
Fabius zaapelował także, aby nie nazywać dżihadystów Państwem Islamskim. Jego zdaniem nie reprezentują oni ani islamu, ani żadnego państwa. Szef francuskiej dyplomacji posługuje się na ich określenie terminem "Daesz".
- Determinacja rzeźników Daeszu jest wielka. Nasza musi być jeszcze większa - powiedział Fabius.
nydailynews.com