W przyszłym miesiącu na aukcję trafią listy miłosne, które Marylin Monroe pisała do ukochanych mężczyzn. Korespondencja była trzymana w tajemnicy przez 50 lat. - Dostaję dreszczy, kiedy czytam niektóre listy i mogę zobaczyć intymność tych wyznań - zachęcają w Julien's Auctions w Los Angeles, gdzie odbędzie się aukcja listów.
"To podwójnie trudne do zrozumienia, że tak nietuzinkowy, piękny człowiek jak Ty, wybrał mnie i pokochał" - pisała Monroe do pisarza i dramaturga Arthura Millera. Wśród listów znaleziono też wyznania Joe'go DiMaggio, który po rozstaniu również pisał do Monroe. "Nie ma nic, czego chciałbym bardziej, niż odzyskanie Twojego zaufania. Widząc, jak płaczesz w obecności wszystkich tych ludzi, serce mam jeszcze bardziej rozdarte" - pisał DiMaggio
Korespondencja gwiazdy dotychczas była uznawana za zaginioną. Odnaleziono ją u rodziny Lee Strasberga, mentora i nauczyciela aktorstwa Marylin Monroe. 5-6 grudnia odbędą się aukcje całego zbioru pamiątek po Monroe.
Oprócz listów pod młotek trafią przedmioty należące do aktorki: biustonosz, pas do pończoch, biżuteria, ubrania, buteleczka leków, płaszcz i... zdjęcie rentgenowskie jej klatki piersiowej.
Juliens Auctions oceniają, że listy i przedmioty wystawione na aukcji mogą przynieść nawet milion dolarów.
TVN24
Korespondencja gwiazdy dotychczas była uznawana za zaginioną. Odnaleziono ją u rodziny Lee Strasberga, mentora i nauczyciela aktorstwa Marylin Monroe. 5-6 grudnia odbędą się aukcje całego zbioru pamiątek po Monroe.
Oprócz listów pod młotek trafią przedmioty należące do aktorki: biustonosz, pas do pończoch, biżuteria, ubrania, buteleczka leków, płaszcz i... zdjęcie rentgenowskie jej klatki piersiowej.
Juliens Auctions oceniają, że listy i przedmioty wystawione na aukcji mogą przynieść nawet milion dolarów.
TVN24