Prezydent USA Barack Obama przyjechał do ambasady ambasadzie Francji w Waszyngtonie aby wpisać się do księgi kondolencyjne.
Wizyta prezydenta w ambasadzie nie była zapowiedziana. Obama przekazał wyrazy współczucia w związku z zamachem w Paryżu. W księdze kondolencyjnej napisał:
"Jako odwieczni sojusznicy stoimy zjednoczeni z naszymi francuskimi braćmi, aby sprawiedliwości stało się zadość i nasze wartości zostały obronione. Idziemy razem naprzód z przekonaniem, że terroryzm nie ma szans z wolnością i naszymi ideałami - ideałami, które rozświetlają świat. Niech żyje Francja!"
W środę do redakcji francuskiego magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo" w centrum Paryża wtargnęło trzech mężczyzn w czarnych kapturach z kałasznikowami w rękach. Napastnicy zabili 12 osób, w tym dwóch policjantów. 10 osób jest rannych, pięć w stanie krytycznym.
"Charlie Hebdo" to lewicowy tygodnik publikujący satyrę wymierzoną najczęściej w radykalizm religijny.
BBC
"Jako odwieczni sojusznicy stoimy zjednoczeni z naszymi francuskimi braćmi, aby sprawiedliwości stało się zadość i nasze wartości zostały obronione. Idziemy razem naprzód z przekonaniem, że terroryzm nie ma szans z wolnością i naszymi ideałami - ideałami, które rozświetlają świat. Niech żyje Francja!"
W środę do redakcji francuskiego magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo" w centrum Paryża wtargnęło trzech mężczyzn w czarnych kapturach z kałasznikowami w rękach. Napastnicy zabili 12 osób, w tym dwóch policjantów. 10 osób jest rannych, pięć w stanie krytycznym.
"Charlie Hebdo" to lewicowy tygodnik publikujący satyrę wymierzoną najczęściej w radykalizm religijny.
BBC