Partner i ojciec dziecka Sierry Sharry zmarł, kiedy kobieta była w ósmym miesiącu ciąży. Pół roku później marzyła, by jej syn miał chociaż jedno zdjęcie z nią i ojcem. Fotograf zrobiła zatem matce i dziecku sesję zdjęciową, a później wstawiła w kadr postać zmarłego ojca. Wzruszające zdjęcie obiegło już cały świat.
- 13 lipca 2014 roku był absolutnie najgorszym dniem w moim życiu. Straciłam mojego najlepszego przyjaciela. Ojca mojego nienarodzonego dziecka. Od tego dnia czuję pustkę. Część mnie zawsze będzie tęsknić. Kocham tego faceta ponad życie - napisała Sierra Sharry na Facebooku.
Dwa tygodnie po tragedii urodził się ich syn Taos. Gdy skończył 6 miesięcy mama zorganizowała sesję zdjęciową z jego udziałem. Sierra chciała, żeby syn miał chociaż jedno zdjęcie z ojcem. - Potrzebowałam zdjęcia mojej rodziny, które pomogłoby mojemu synowi zrozumieć, że chociaż fizycznie Lane’a nie ma już z nami, to patrzy na nas każdego dnia - stwierdziła w rozmowie z serwisem BuzzFeed.
To marzenie spełniła Kayli Henley. Fotograf wycięła sylwetkę Lane'a z jednego ze starych zdjęć, po czym wstawiła w zdjęcie Sierry i Taosa. Zdjęcie zdążyło już obiec media społęcznościowe na całym świecie.
pg, buzfeed.com, tvn24.pl
Dwa tygodnie po tragedii urodził się ich syn Taos. Gdy skończył 6 miesięcy mama zorganizowała sesję zdjęciową z jego udziałem. Sierra chciała, żeby syn miał chociaż jedno zdjęcie z ojcem. - Potrzebowałam zdjęcia mojej rodziny, które pomogłoby mojemu synowi zrozumieć, że chociaż fizycznie Lane’a nie ma już z nami, to patrzy na nas każdego dnia - stwierdziła w rozmowie z serwisem BuzzFeed.
To marzenie spełniła Kayli Henley. Fotograf wycięła sylwetkę Lane'a z jednego ze starych zdjęć, po czym wstawiła w zdjęcie Sierry i Taosa. Zdjęcie zdążyło już obiec media społęcznościowe na całym świecie.
pg, buzfeed.com, tvn24.pl