Prezydent Sudanu Omar el-Baszir wyleciał z RPA pomimo decyzji lokalnego sądu, który zakazał mu opuszczać kraju. Międzynarodowy Trybunał Karny poszukuje el-Baszira za zbrodnie wojenne.
Ponieważ RPA jest sygnatariuszem MTK, zostało zobowiązane do aresztowania el-Baszira. Pomimo tego, że el-Baszir jest poszukiwany przez MTK, władze Republiki Południowej Afryki pozwoliły mu na pobyt w kraju, a później na bezproblemowe opuszczenie go. Wniosek o to, by zakazać el-Baszirowi wyjazdu z kraju złożył lokalny sąd. To pierwszy taki przypadek, by wymiar sprawiedliwości afrykańskiego kraju podjął próbę uniemożliwienia wyjazdu prezydentowi na prośbę Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Według władz RPA Międzynarodowy Trybunał Karny "jest sterowany przez Amerykanów", którzy podburzają go przeciwko Afrykanom. Dlatego też uzyskał on nietykalność na czas udziału w szczycie Unii Afrykańskiej w Johannesburgu w zeszłym tygodniu.
Ostatecznie, El-Baszir po prostu wyleciał z RPA, bez żadnych konsekwencji.
MTK oskarżyło el-Baszira o zbrodnie wojenne i ludobójstwo.
Reuters
Według władz RPA Międzynarodowy Trybunał Karny "jest sterowany przez Amerykanów", którzy podburzają go przeciwko Afrykanom. Dlatego też uzyskał on nietykalność na czas udziału w szczycie Unii Afrykańskiej w Johannesburgu w zeszłym tygodniu.
Ostatecznie, El-Baszir po prostu wyleciał z RPA, bez żadnych konsekwencji.
MTK oskarżyło el-Baszira o zbrodnie wojenne i ludobójstwo.
Reuters