– To najbardziej utytułowany kierowca w historii i czasami trzeba o tym sobie przypomnieć. Bardzo tęsknimy za Michaelem, którego nie ma dziś tutaj z nami. Wiemy co się stało i niestety nie możemy z tym nic zrobić – mówiła Sabina Kehm. Schumacher od 2014 roku przebywa w swoim domu w Szwajcarii. Jest tam pod stałą opieką specjalistów. – Musimy mieć nadzieję, że dzięki dalszemu wsparciu i cierpliwości, pewnego dnia Michael wróci do nas - dodała menadżerka kierowcy.
Do publicznej wiadomości wychodzi niewiele informacji na temat stanu zdrowia Schumachera. Kilkanaście dni temu były szef zespołu Ferrari Luca di Montezemolo stwierdził krótko, że "nie jest dobrze".
Schumacher miał wypadek w grudniu 2013 roku podczas jazdy na nartach poza szlakiem we francuskich Alpach. Uderzył głową w skałę i doznał poważnego urazu mózgu.
"The Independent", RMF24.pl