Obywatel Rumunii został przyjęty do szpitala po tym, jak jego własna żona wbiła mu nóż w krocze. Wyjaśniał później lekarzom, że była na niego zła, bo zapomniał o kwiatku na Dzień Kobiet - donosi "The Telegraph".
40-latek ze wsi Dragomiresti we wschodniej Rumunii dotarł do szpitala Vaslui około 10 rano we wtorek. Potrzebował natychmiastowej operacji. Lekarze zdradzili lokalnym reporterom, że miał "rany kłute okolic krocza". zapamiętali też, że tłumaczył swoją sytuację złością żony, która nie dostała kwiatka na Dzień Kobiet.
Regionalna strona internetowa nie potwierdza jednak wersji mężczyzny. Podobno żona zdementowała całą "historię z kwiatkiem". Zdenerwowała się na męża, ponieważ wdali się w kłótnię na temat zaniedbywania przez niego obowiązków domowych. Według jej oświadczeń rana genitaliów była przypadkowa. Przyznała, że maż był z tego powodu "znacznie wkurzony".
Obecnie sprawą zajmuje się rumuńska policja.
The Telegraph