W Korei Płd. zaostrzono środki bezpieczeństwa po ostrzeżeniach wywiadu, że terroryści mogą zaatakować instytucje południowokoreańskie w kraju i poza jego granicami.
Jak podają główne agencje, ambasada Korei Południowej w Tajlandii otrzymała ostrzeżenie, że ma zostać ona zaatakowana przez nieznaną do tej pory organizację o nazwie "Antykoreańska Agencja". Zapowiedziała ona też zamachy na ambasady Korei Płd. w Malezji, Laosie, Wietnamie, Indonezji i innych krajach azjatyckich.
Rząd w Seulu po nadzwyczajnym piątkowym posiedzeniu nakazał zaostrzenie środków bezpieczeństwa na lotniskach, w portach, na wszystkich granicach kraju oraz w zagranicznych placówkach dyplomatycznych Korei Południowej. Sprawdzana ma być także poczta, przede wszystkim paczki. W ramach działań prewencyjnych, pracownikom poczt wydano maski przeciwgazowe i antybiotyki.
Terroryści nie wyjaśnili motywów swego działania - także rząd w Seulu nie chciał komentować oświadczenia Antykoreańskiej Agencji.
Agencje przypisują groźby zapowiedzi wysłania trzech tysięcy żołnierzy południowokoreańskich do Iraku. W kraju tym przebywa już 460 lekarzy i inżynierów z Korei Płd.
em, pap