Nagranie wyemitowane zostało w dniu niespodziewanego, wcześniejszego o dwa dni przekazania władzy tymczasowemu rządowi irackiemu przez koalicję pod amerykańskim dowództwem.
Według Al Dżaziry, w oświadczeniu nie znanego do tej pory ugrupowania Ostry Miecz na Wrogów Boga i Jego Proroka podano, iż żołnierz został zabity w proteście przeciwko polityce USA w Iraku i w odwecie za, jak to nazwali bojownicy, śmierć "męczenników" w Iraku, Arabii Saudyjskiej i Algierii.
Podejrzewa się, że ofiarą egzekucji mógł być uprowadzony 9 kwietnia podczas ataku na wojskowy konwój w Iraku szeregowy Keith Matthew Maupin. Ostatnim śladem po 20-letnim Maupinie był przedstawiający go film wideo, przesłany telewizji Al-Dżazira w tydzień po jego uprowadzeniu. Na razie nie ma jednak potwierdzenia, że nagranie wideo ukazywało Maupina lub innego żołnierza amerykańskiego - oświadczył major Willie Harris. Nagranie jest analizowane przez amerykański departament obrony - dodał.
W konwoju z paliwem, który został zaatakowany 9 kwietnia na zachód od Bagdadu jechało osiem osób- pracownicy firmy Kellogg Brown & Root, głównie ochroniarze oraz dwaj żołnierze - sierżant Elmer Krause i starszy szeregowy Keith Maupin. Zwłoki czterech pracowników KBR znaleziono później w płytkiej mogile w pobliżu miejsca zasadzki. Po jakimś czasie znaleziono też zwłoki sierżanta Elmera Krause. W miesiąc później udało się zbiec cywilnemu kierowcy, Thomasowi Hamillowi.
W rękach innych porywaczy znajduje się także uprowadzony 21 czerwca żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej Wassef Ali Hassoun pochodzenia libańskiego. Al-Dżazira pokazała w niedzielę przedstawiające go nagranie wideo. Występujący na nim porywacze zagrozili, że utną mu głowę, jeśli Amerykanie nie zwolnią przetrzymywanych w Iraku więźniów.
Amerykańska firma Kellogg, Brown i Root (KBR), będąca filią amerykańskiego koncernu Halliburton (kierowanego w latach 1995 - 2000 przez obecnego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Dicka Cheneya), poinformowała, że w ciągu roku w Iraku straciła w sumie 41 pracowników i podwykonawców. Firma KBR uzyskała kontrakt na odbudowę irackich urządzeń naftowych jeszcze przed inwazją Iraku.
W ubiegły poniedziałek porywacze z innego ugrupowania, przetrzymujący w Iraku południowokoreańskiego tłumacza, którego wkrótce potem ścięli, mieli w swoich rękach około dziesięciu innych obcokrajowców, w tym pracowników KBR. Widział ich iracki pracownik firmy zatrudniającej Koreańczyka, wysłany do Faludży, by prowadzić z porywaczami negocjacje.
em, pap